Sony WI-XB400 - recenzja słuchawek bluetooth

Sony WI-XB400 - recenzja

Sony WI-XB400 to moje pierwsze słuchawki Bluetooth. Długo się wzbraniałem, ale wreszcie nadeszła na chwila - stałem się posiadaczem dokanałowych słuchawek bezprzewodowych. W poniższym tekście o tym, jakie miałem obawy, czy były one słuszne i jak ogólnie oceniam słuchawki Sony WI-XB400.

Słuchawki kupiłem z ciekawości, cena była zachęcająca, w momencie zakupu wynosiła w przeliczeniu na złotówki dokładnie 162zł.

Już na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem wielkim zwolennikiem słuchawek bluetooth. Moim zdaniem ta technologia pod kątem jakości dźwięku nie może równać się z przewodową, a więc - kierując się chęcią osiągnięcia idealnego brzmienia - celowałem raczej w słuchawki przewodowe, a moimi łupami padały najczęściej chińskie produkty marek o nazwach tak enigmatycznych, jak KZ, czy Blon.

Sony WI-XB400

PODSTAWOWE INFORMACJE:

Technikalia: 1DD, czyli 1 przetwornik dynamiczny o średnicy 12mm na kanał, technologia Bluetooth 5.0, USB-C, bateria pozwalająca na słuchanie muzyki przez 15 godzin, mikrofon do prowadzenia rozmów w jakości HD.

Według producenta ładowanie baterii przez 10 minut daje 60 minut słuchania.

Budowa: obudowy słuchawek wykonano z plastiku, a część która przechodzi w kabel pokryta jest gumopodobną powłoką i skrywa magnesy, które sprawiają, że słuchawki podczas noszenia na szyi trzymają się razem. Kabel również jest wykonany z gumy (to chyba nie jest zaskoczenie) i jest płaski, co zapobiega jego plątaniu i mam nadzieję, że poprawi niezawodność. Wykonanie jest bardzo dobre, ale nie ma też szczególnych rewelacji.

7/10

Wygląd: jak te słuchawki wyglądają, każdy widzi. Z pewnością nie przyciągają uwagi i zupełnie niczym się nie wyróżniają. Co kto lubi. To nie są krzykliwe kolory KZ ZST PRO.

7/10

Sony WI-XB400

Wygoda: po perturbacjach z Blon BL-03 bardzo obawiałem się dopasowania do ucha, jednak moje obawy były zupełnie zbędne. Sony WI-XB400 trzymają się w moich uszach idealnie na standardowych wkładkach silikonowych. Nie byłem również całkiem pewien zwisających z uszu elementów (jeden z nich skrywa zapewne baterię i mikforon, a drugi panel z przyciskami, port USB-C i moduł bluetooth). Jak się okazało, słuchawki są jednak bardzo wygodne w codziennej eksploatacji, chociaż oczywiście wszystko będzie zależało od ucha. Mimo to jestem zdania, że Sony tak przemyślało swój produkt, żeby pasował jak największej liczbie osób i to się udało. Ja nie mam żadnych zastrzeżeń w kwestii komfortu użytkowania. Dodam, że wkładki są na tyle ciasno naciągnięcie na słuchawki, że nie sposób je zgubić.

Nie brakuje również zasięgu bluetooth - dzisiaj słuchawki pożyczyła ode mnie żona i sparowała ze swoim iPhone 8. Gdy później wyszedłem z domu zabierając ze sobą słuchawki, okazało się że po uruchomieniu złapały bluetootha i poprawnie odtwarzały muzykę z iPhona, który znajdował się 2 piętra wyżej! Myślę więc, że w tych słuchawkach można chodzić po całym domu i dalej będą utrzymywały zasięg.

Kilka testowych rozmów wykazało, że mikrofon jest w porządku - moi rozmówcy zawsze mnie słyszeli. Parowanie z telefonami przebiega szybko i sprawnie, przyciski pracują zgodnie z oczekiwaniami, czyli mają odpowiedni skok i zawsze mamy pewność, czy coś zostało przyciśnięte, czy nie.

9/10

Zawartość opakowania: słuchawki z okablowanem, wkładki silikonowe w 3 rozmiarach, instrukcja obsługi. Wiele tam nie znalazłem, ale niczego więcej nie oczekiwałem.

6/10

BRZMIENIE:

Brzmienie Sony WI-XB400 dla 99% przeciętnych melomanów będzie w pełni satysfakcjonujące. Ja najbardziej obawiałem się napisu EXTRA BASS, który wielkimi literami krzyczy z boku opakowania i sugeruje, że impakt niskich częstotliwości będzie potężny. Czy tak jest i jak ogólnie grają te słuchawki? O tym przeczytacie poniżej.

Sony WI-XB400

Bas: wielki napis EXTRA BASS nie wróżył niczego dobrego (spodziewałem się potężnych uderzeń, które skoryguję w EQ), ale moje obawy były jednak niesłuszne. Otóż na całe szczęście określenie EXTRA BASS niezbyt do tych słuchawek pasuje, jeżeli zestawimy je z pchełkami o naprawdę potężnym zejściu w dolnych częstotliwościach. Basu ilościowo jest tyle, ile być powinno, nie przytłacza, nie zalewa innych pasm, nie dominuje, nie wybija się ponad wszystko inne i nie irytuje. Ilość niskich tonów zależna jest oczywiście od słuchanej muzyki, a więc utwory naładowane basem będą brzmiały naprawdę imponująco i potężnie. 

Bas w Sony WI-XB400 jest mimo to dosyć obfity w rozmiarach, rozmiękczony, sprężysty, generalnie nieco powolny, ale w ogólnym rozrachunku bardzo przyjemny i naprawdę w porządku. Nie nazywałbym go EXTRA BASS, ale to raczej komplement. Myślę, że taki bas zadowoli mniej radykalnych bass-headów, a przy okazji nie zirytuje "normalnych" słuchaczy o bardziej typowych preferencjach brzmieniowych.

7,5/10

Średnica: jest raczej zdominowana przez bas, a więc nieco wycofana i ocieplona, jednak nie doświadczam żadnych problemów brzmieniowych na styku basu i średnicy, czyli efekt bass-bleed raczej nie występuje. Średnica jest wycofana, jednak w granicach rozsądku i raczej zgodnie z oczekiwaniami co do sprzętu o takim zastosowaniu. Jej brzmienie jest poprawne, przyjemne dla ucha, jednak też niczym szczególnym się nie wyróżnia. Wokale są wyraźne i dobrze słyszalne, chociaż chowają się w cieniu beatu (to również zrozumiałe i w pewien sposób może nawet uzasadnione w słuchawkach przenośnych, ale stanowi dla mnie wadę).

6/10

Górne pasmo: obawiałem się, że będzie słabo wyeksponowane, a brzmienie straci przez to na klarowności. Jednak na całe szczęście także i tutaj nie było rozczarowania - Sony WI-XB400 grają wyraźnie i klarownie, lecz nie natarczywie. Góra jest na duży plus, chociaż jak dla mnie nic szczególnego się w niej nie dzieje.

7,5/10

Sony WI-XB400 - otwór mikrofonu

Scena: w przypadku słuchawek bluetooth raczej nie będę podejmował się oceniania tego elementu na poważnie. Brzmienie jest przyjemne i intymne, lecz ma w sobie powietrze i nie jest ściśnięte.

6/10

Separacja instrumentów: to są słuchawki bluetooth, więc ograniczę się do stwierdzenia, że jest w porządku jak na takie słuchawki.

5/10

Rozdzielczość: nie należy do najlepszych, ale to słuchawki bluetooth. W zgiełku miasta nie dostrzega się takich aspektów, więc nie ma co dramatyzować. Niby wystawiam ocenę, ale nie do końca na poważnie traktuję ten element recenzji.

5/10

PODSUMOWANIE:

Sony WI-XB400 to słuchawki bluetooth, które w cenie 200zł mogę polecić każdemu, komu odpowiada taka konstrukcja słuchawek i poszukuje dobrego brzmienia. Jest to dobrze wykonany i nowoczesny sprzęt, który zadowoli większość melomanów. Niczym nie zaskakuje i jest całkowicie "oczywisty", ale wszystko w nim działa, jak należy.

Na pochwałę zasługuje bateria - konkurencyjne produkty oferują z reguły 6 lub 8 godzin działania, więc 15 godzin WI-XB400 to olbrzymi atut i w mojej sytuacji to przeważyło szalę na korzyść Sony. Kilkudniowe testy utwierdziły mnie w przekonaniu, że te 15 godzin to wartość prawdziwa, a co więcej szybkie ładowanie pozwoli szybko uzupełnić energię. Dobrze działa również parowanie z telefonem, zasięg jest rewelacyjny, a jakość rozmów ze standardowo umieszczonym na ubraniu mikrofonem wystarczająca we wszystkich testowanych we mnie sytuacjach (również podczas marszu). Dla mnie to ważne, ponieważ używam słuchawek również do pracy, gdy chcę mieć wolne obie ręce i stukać nimi w klawiaturę.

Sony WI-XB400 - zastosowane technologie

Sony WI-XB400 grają przyjemnie, miękko, basowo (w granicach rozsądku) i szczegółowo. Moim zdaniem znaleziono złoty środek, tak aby zadowolić wszystkich. Nie znajduję tutaj oczywiście "smaczków", jakie oferują słuchawki kablowe o kilku przetwornikach, brakuje rozdzielczości i "tego czegoś",  a po wyłączeniu muzyki słychać delikatny szum, ale porównywanie słuchawek bezprzewodowych z przewodowymi byłoby nie fair, więc nie będę tego robił. Brzmienie jest rozsądne, przyjemne i w porządku. Muzyka będzie brzmiała świetnie, audiobooki i audycje radiowe wyraźnie.

Sony WI-XB400 - 15h działania na baterii to prawda

Sony WI-XB400 EXTRA BASS

Sony WI-XB400

ZALETY:
- ogólnie bardzo dobra jakość dźwięku jak na słuchawki BT

- miękki i pulsujący bas dla osób lubujących się w basowych pomrukach

- dobra szczegółowość brzmienia

- dobra jakość rozmów

WADY:

- nieco zbyt mocno wycofany środek w stosunku do reszty pasma